Jest 2 w nocy - wróciłam ze zdjęć i - żeby nadgonić - robię obrókę poprzedniej imprezy - fotografowanie to nie tylko pstrykanie aparatem na sali - to potem jeszcze około drugie tyle przy komputerze - no, ale jest fajnie :) Czasem mniej, ale to wyjątki, generalnie trafiają mi się dobrzy klienci - reklama idzie po ludziach, nie internecie, więc znajomi znajomych... Dziś urodziny dziadka - podczas których młodzi pytali o ofertę weselną :) Fajna przygoda :) Odskocznia od szkoły - pozdrawiam wszystkich nauczycieli - kochani, znajdźcie sobie pasje, przestańcie żyć pracą - szkoda, że tak późno to zrozumiałam... :)
Ostatnio (nie)chcący zapytałam koleżankę, czy na emeryturę sie nie wybiera (no już czas - chyba ze 3 latat temu jej wskoczył) - a ona...się rozpłakała: a co ja będę robić w domu??? - no i lament.... Przykre to, że ludzie nie mają pomysłu na życie :-( Można tyle fajnych rzeczy robić.... ech ech....
Nauczyciel to nie jest zawód na całe życie, po jakimś czasie traci się pasję (jeśli się ją kiedykolwiek miało), a przede wszystkim kontakt z coraz to nowym pokoleniem (coraz więcej zgorzknienia i zrzędzenia, jak to "kiedyś było lepiej"). Ale też z moich obserwacji wynika, że ci, którzy uczą innych, sami niechętnie się uczą. A pasja, dodatkowe zajęcie, zainteresowanie życiem na zewnątrz są ważne, jeśli nie jako dodatkowy zawód, to ważne dla zdrowia psychicznego.
OdpowiedzUsuńA ja dni liczę do emerytury... :))) ogród, rękodzieło, fotografia, ptaki, nie licząc poważniejszej części życia, która przecież z emeryturą mi nie zniknie - naprawdę mam co robić. I pozdrawiam ludzi, którzy _tylko_ pracują i śpią.
OdpowiedzUsuń