Niby Wielki Wtorek, ale nawet on-line nie oglądałam Mszy, więc (nie)Wielki u mnie. Nie mam cierpliwości oglądania Mszy w internecie - czasem tylko na jakieś kazanie wpadnę, konferencję - czasem nawet na żywo się uda. Dobre i to.
Wstawiłam właśnie ponad 50 ocen - dla tych, którzy wyrobli się z zadaniem domowym, pozostali niby mają czas do północy, bo rozliczają się ze mną co do sekundy - a, że termin był 30 marca, więc uważają, że 30 marca kończy się sekundę przed północą ;-) Ok, niech im będzie, byle tylko to zrobili. Pracowaliśmy w klimatach św. Józefa - tworzyli grafiki z Litanią do św. Józefa. Nawet fajne niektóre:
Podstawówka plakaty tworzyła i opowiadania pisali - niektóre naprawdę całkiem dobre:ale trzymam się tego, że to ojciec z synem, albo bracia... A swoją drogą ciekawe, czy uczennica myśli, że (nie)zauważyłam? Nie chce mi się chwilowo dyskutować :-/
jak się cieszę, że nie muszę teraz uczyć się religii i robić takich prac...
OdpowiedzUsuńno, skończyły się czasy nicnierobienia ;-) chociaż 80% a może i więcej nadal nic nie wymaga... ocenki z kosmosu i najfajniejszy ksiądz w szkole...
Usuńja bym chyba teraz wcale nie chodziła na religię... daj spokój, wycinanki, wyklejanki, prezentacyjki, to plastyka czy religia? A z plastyki zawsze miałam najgorsze oceny (z techniki i wfu też).
Usuńsą jeszcze rozprawki, eseje, reportaże :-D
Usuńwywiady i opowiadania, komisky, albo kolaże a i filmiki niektórzy nagrywają - takie czasy - ocena ma być, sama przecież wiesz, za kilka różnych aktywności :)
Usuńa to dobrze, eseje mogę pisać, tyle że kontrowersyjne by były :P
Usuńno widzisz - zawsze ktoś coś dla siebie znajdzie, dzieciaki mają różne talenty - ale też je szlifują, więc sprawdzają się w każdym z wyzwań - raz wyjdzie lepiej, raz gorzej - nieważne, ważne, że podejmują się wykonania zadania :)
Usuń