Sprawdziłam ofertę nauczania na przyszły rok w szkole średniej, gdzie uczę. Nowy kierunek. Kierunek, który kończyłam ja i chciałabym też go uczyć. Decyzja była spontaniczna - hm, czas najwyższy! Wpisałam nazwę w wyszukiwarkę - studia podyplomowe. Pierwsza strona od góry - studia online, w dowolnym tempie, pozwalają uczyć przedmiotów zawodowych. Nie do końca wiem, czy to o to chodzi - he he, ale już za późno - wypełniłam dokumenty, wysłałam pierwszą wpłatę czesnego, już mam dostęp do przemiotów z pierwszej sesji. To tak na zapas, gdyby mi się religia znudziła ;-) ZMOTYWOWANA!
...ha ha ha ha ha ...kolejne studia, dokształty, konferencje... jak wirus , jak nałóg jak narkotyk... jak heroina bo uzależnia najszybciej.
OdpowiedzUsuńodkąd zrobiłam mgr nie studiowałam, wiec jak dla mnie - coś nowego ;-)
OdpowiedzUsuń