Jeśli komuś wydawało się, że nie może być w szkole gorzej niż było - donoszę, że MOŻE! Dzieci są rozwydrzone - te młodsze niewyżyte, te starsze aroganckie. Dyrekcja każe nam ich prowadzać do lasu, na spacery, place zabaw - i każdy z nas tak snuje się z tymi klasami, wałęsa, jak z koloniami w górach :-/ A dzieci? Nauczyciel od biologii nie chciał z nimi wyjść, to zaczęli go wyzywać - klasa 4, 10-laki! Moi dziś postanowili, że idą na plac zabaw i koniec! Już było tam 5 innych klas - angielski, chemia, matematyka, nauczanie zintegrowane, religia - jak w dalekiej Afryce, lekcje pod chmurką - a i temperatura podobna. Szkoda tylko, że nie ma to nic wspólnego z lekcjami :-/ Boże, a dziś dopiero poniedziałek :-/ 3 tygodnie! Na zdalnych to chociaż imitacja lekcji była, a tu... Ale ponoć nie podstawa programowa najważniejsza. Jutro 6 lekcji, luzik, będzie las, park, plac zabaw i co tam jeszcze kto będzie chciał :-(
Każda praca ma swój charakter.Może obecna szkoła ma niewiele wspólnego z nauczaniem....Jednak są chyba też inne męczone zawody od których nie ma wakacji.Wiem ,że bycie nauczycielem to odpowiedziane zadanie,ale czasem warto pomyśleć iż inni też mają trudno.Życzę wiele cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nauczyciele powinni mieć ułatwioną zmianę zawodu po 25 latach za biurkiem, na zawód wybrany z listy do wyboru. Człowiek po ćwierćwieczu uczenia jest tak wypalony, że już niczego dobrego nikogo nie nauczy. A mógłby pracować na jakiejś recepcji albo robić jakąś inną robotę, którą by akurat lubił, gdyby system pomógł mu jakąś znaleźć i w prosty sposób zmienić...
OdpowiedzUsuńA kto komu zabrania zmieniać zawód-przecież nikt nie jest przyspawany do tablicy i klasy...Każdy może zmienić zawód...
OdpowiedzUsuńtak, dlatego ja zapraszam do tej tablicy i kredy, czemu nie? :P
UsuńNapisałam: ułatwioną zmianę. Zawód można lekko zmieniać co 4 lata, ale po trzydziestu latach pracy w jednym zawodzie Asperger wymaga pomocy w dokonaniu zmiany. Naprawdę. Inaczej zdechnie albo zeświruje do reszty, ale nic nie zmieni.
Oddam swoją niepełnosprawność ruchową ktorą mam od urodzenia i bardzo chętnie pójdę do pracy w szkole-bo zresztą zgodnie z wykształceniem pewnie mogłabym tak pracować.Wiem,że praca w szkole nie jest łatwa moja siostra jest nauczycielką Babcia całe życie pracowała w szkole i przedszkolu.Próbuje tylko pokazać,że każda praca ma swoje plusy i minusy
UsuńZapraszam do fabryki na produkcję. Pracowałam. Wielu kończy w gabinetach u psychiatrów/psychologów.
OdpowiedzUsuń