czwartek, 29 sierpnia 2024
zaczyna się
poniedziałek, 26 sierpnia 2024
oferta sprzedaży
Torby Pani Danusi GOTOWE! Pani Danusia to sąsiadka - żona krawca a wdowa od 2 lat. Całe życie w pracowni krawiekiej. Teraz została sama - ma 77 lat i myślałam, jak jej pomóc - szycie to jej całe życie, więc myślałam w tym kierunku. Zorganizowałam jej wszystkie te cudne materiały - wymierzyłam najbardziej funkcjonalną wielkość i dałam miękkie uszy, bo sama wiem, jak to ważne - chociażby przy noszeniu teczek szkolnych dokumentacji (a podobno są w wersji elektornicznej, ha ha ha).
Z tym wzorem ze stworkami mnie poniosło nieco, ale są takie urocze. Sobie już zostawiłam dwie - stworki na zestaw do 'stforków' w podstawówce i laleczkę do 'laleczek' z liceum ;-)
Koszt 119 zł + przesyłka. Majątku nie będzie, ale zawsze to coś (ponoć te pieniądze na opał na zimę Pani Danusia ma przeznaczyć). Może się uda:)
niedziela, 25 sierpnia 2024
ślub cywilny - wypada iść?
środa, 21 sierpnia 2024
Protest w obronie katechezy - Warszawa 22.08.2024
Dziś prostest katechetów - jest relacja w TV Trwam. Oglądałam. Smutne to. Bardzo:( Ludzie muszą stawać w obronie dobra:( Wczoraj rozglądając się po ścianach widniały tablice historyczne szkoły, na nich program dnia uczniów:
wtorek, 20 sierpnia 2024
wyrazić siebie - za wszelką cenę
Patrzyłam dziś na te dzieciaki - 14 osób pisało matematykę - tegoroczni absolwenci, 5 osób z poprzednich roczników. Dobrze, że przyszli. Widać było, że im zależy, chyba nawet trochę umieli, bo pisali. Przez 3 godziny patrzyłam na nich siedząc na przeciw, bo ani chodzić, ani raczej nic robić - zliczyłam lampy na suficie, kontakty w ścianach, klepki w parkiecie XD
Nie było ani jednej osoby bez tatuaży. Już miałam nadzieję, że ta jedna - ani na twarzy, ani na dłoniach, ani za uszami - zero? Nie, jednak miała - na nodze wielkie 1972. Nie wiem, może rocznik ojca?;-) Wszystkie te, co dziś widziałam naprawdę widoczne - dłonie, ręce, nogi, no za uszami też (u mnie w pracy nauczyciel sobie zrobił właśnie za uchem, cały kark, szyja! - tyle było przed wakacjami, a teraz może ciąg dalszy nastąpił?) Te dziewczynki, przecież to raptem 19 lat - no nie wiem... Chłopak, naprawdę przystojny - cała dłoń (reszta zakryta mankietem)... I to tak na zawsze... Średnio fajnie. Jest milion innych sposobów na wyrażenie siebie - moda, biżuteria, kolory - dziś takie, jutro inne - a tatuaż...
Stara jestem, niedzisiejsza, ale kiedyś nas już tatuowano... :(
poniedziałek, 19 sierpnia 2024
książki - praca - tolerancja
Od zawsze lubiłam czytać książki. Mam tego całe mnóstwooo. Ostatnio mignęła mi ulubiona seria w używkach - antykwariat, dużo fajnych pozycji i tanich. Skusiłam się, kupiłam 3. No i przyszły. Niby spoko, ale... jednak to nie przejdzie. Nie czyta się tak przyjemnie, jak to nowa czysta książka. Rzadko się pozbywam swoich - a jak raz sprzedałam to do dziś za nimi płaczę:) Jednocześnie ogólnie czytam 3 książki. Na szczęście u mnie to trwa całym rokiem - nie, że tylko czytam w urlopie, ale zawsze - po prostu zawsze:))) Za to nie oglądam tv - od lat. Nie mam cierpliwości do seriali ani filmów. Jeśli już oglądam to na kompie i w trakcie np obróbki zdjęć. Takie urządzenie wielofunkcyjne;)
Jutro wracam do pracy <nie ma takiej emoty, która by odzwierciedlała moje emocje> Egzaminy poprawkowe, matura - oddelegowanie. Nie mam pojęcia na ile czasu, nawet na maturze nigdy nie byłam! Zwykle trafiały mi egzaminy zawodowe. Zawsze to jakieś urozmaicenie;-)
Wczoraj koleżanka udostępniła link do pracowni swojego brata. W sumie to ciekawa byłam, jak mu się ułożyło życie, bo wiekiiii go nie widziałam. To bardzo dobra rodzina, kościołowa, poukładana. Mama była najlepszą na świecie Pielęgniarką, on został lekarzem. No i weszłam w link, spełnia się w marzeniu o własnej twórczości artystycznej obok medycyny - no i był tam jakiś wywiad. Słuchałam go z zainteresowaniem, bo znam od dzieciaka pana doktora:), więc było to interesujące:) Nawet BARDZO w pewnym momencie! Generalnie to tak średnio jestem tolerancyjna - chociażby na zawód, który wykonuję. Moje przekonania też są jakoś tam poukładane. No, ale widać życie weryfikuje poglądy. K. w wywiadzie opowiadał nie tylko o swojej pasji, zawodzie, ale również o swoim związku z partnerem, z którym już jest niezmiennie od 12 lat...
wtorek, 13 sierpnia 2024
religia w szkole
Patrzę na to wszystko, co dzieje się z religią w szkole - smutne, bardzo:( Uczenie religii to chyba jednak moje powołanie, bo gdybym miała wybierać między wszystkim to, co robię jedno - to wybrałabym właśnie nauczanie religii. Nawet w przedszkolu - bo mimo, że z tego zrezygnowałam, to tęsknię za tą prosototą i zachwytu małych dzieci. Dzieci, które uczyłam w 5-latkach, 4-latkach i 6-latkach przecież to owocowało to potem na lekcji w podstawówce. Ci z którymi spotykam się potem w liceum, a miałam w podstawówce - też widzę owoce. I tu nie chodzi o jaki fanatyzm religijny, ale zwyczajne dobro, kręgosłup moralny, otwartość na to, co święte...
Zabezpieczam się przed tym, co się może się stać - i nie będzie religii w szkole - kolejne studia podyplomowe - 3 kierunki do szkoły ponadpodstawowej - 3 do szkoły podstawówki i chyba wystarczy - najwyżej będę siedziała w świetlicy:( Nie chciałabym bardzo, ale jak już tylko to mi dadzą, też będę szczęśliwa - tylko nauczyciele to zrozumieją:)
Co do samego przedmiotu "religia" - jest on błędnie rozumiany, chyba nawet przez ministerkę - bo, kto zagłębił się chociażby w zeszyt do religii dziecka w klasie 1 i podręcznik przedszkolaka tam nie tylko jest o "Bozi" - tam jest cały przekrój emocji, wrażliwości - począwszy od przyrody, zwierzątek poprzez miłość do rodziców, dziadków, empatii wobec koleżanek, kolegów - tego nauczamy na "religii". Później wcale nie inaczej - bo uczymy się wybierać między dobrem a złem, ponzajemy inne religie, mówimy o konsekwencjach zła - w liceum również cały przekrój ciekawostek i w końcu w klasach maturalnych o relacjach narzeczeńskich, decyzjach w życiu dorosłym, w małżeństwie. Wiem, bo uczę cały przedsział edukacyjny, i wiem, co jest w podstawie programowej. A jeśli chodzi o modlitwę, życie duchowe - to też nic nowego. Medytacja istaniała już sprzed tysięcy lat.
Czy to jest tak złe, że trzeba to wyrzucić ze szkolnych przedmiotów? NIE. To wcale nie chodzi ani o dzieci, ani o nauczycieli, ani nawet o sam przedmiot...................................................... Sami sobie dokończcie te decyzje......
poniedziałek, 12 sierpnia 2024
chrzest & chrzciny
Siedzę nad zdjęciami z ostatniego zlecenia. Chrzest - potem przyjęcie. Piękni ludzie, zdjęcia niemal okładkowe. Chrzest indywidualny, w sobotnie południe. Ludzi sporo. Msza, jak Msza - no i czas Komunii świetej. Z zebranych gości do Komunii podeszła tylko JEDNA osoba:( Potem zorientowałam się, że to babcia dzieciątka. Jedna osoba. Smutne. A potem jeszcze inne zaskoczenie - bo na przyjęciu to drugie tyle gości było. W ogóle nie byli na Chrzcie:(