niedziela, 28 kwietnia 2019

nauczyciel&uczeń

Jestem w Teatrze. Przede mną siedzi moja pani od matematyki. Sztuka z przerwą. Nie widzimy się. No ok sobie myślę - może mnie nie widzi. Po dwóch godzinach - koniec, szatnia. Widzę, że mnie widzi - unika wzrokiem, udaje, że nie widzi - albo nie wie, czy ma mnie widzieć, czy nie. Podchodzę do niej i witam się. Uśmiech od ucha do ucha, happy. Po teatrze Lody w słynnej restauracji na M ;-)  Nie zauważyłam od razu, ale i nie rozglądałam się. W trakcie widzę ucznia z LO z dziewczyną, którą uczyłam sto lat temu w podstawówce. Zerkam od czasu do czasu. Widzę, że mnie widzą, bo unikają patrzenia w te stronę. Sobie myślę - jakie życie w Polsce jest trudne. Zamiast spontanicznych zachowań stale myślimy, co wypada, a co nie. Włosi, hiszpanie, pewnie i niemcy nie mają z tym problemu - ale my - zawsze! W końcu podnoszą się - macham do nich! Ślą mi uśmiech od ucha do ucha. Happy. A nie można było tak od razu?  

środa, 24 kwietnia 2019

postrajkowe opowieści


Rozmowa z klasą VII w dniu przyjściu po Strajku. Burzliwie wypowiadają swoje zdania. Słucham. Padają oceny nauczycieli. Słucham. Grupują tych, co strajkowali i tych, co nie strajkowali. Słucham. Na koniec zadaję pytanie: Kto z Was chciałby w przyszłości być nauczycielem? Cisza przeszyta burzą piaskową (strasznie wieje u nas) i różne komentarze. Dyskuję kończy stwierdzenie jednej do drugiej siódmoklasistki: Nauczyciele są nie szanowani! Chciałabyś, żeby Ciebie nie szanowali w pracy? Bo ja nie! Zapytałam tylko: a kto ich nie szanuje? ... Cisza.

środa, 10 kwietnia 2019

fuck

Byłam dziś na egzaminie gimnazjalnym. Mała wiejska szkółka - 14 uczniów. Pomijam nastroje i powitanie strajkujących tam nauczycieli. Jeden z uczniów na egzamin przyszedł w bluzie z takim napisem. Patrzyłam na niego przez te pierwsze 60 minu i całe następne 90 minut. Brak słów na jakikolwiek komentarz...