poniedziałek, 29 listopada 2021

Adwentowy Poniedziałek

Wpadam do klasy 8 - oczywiście, jak zawsze przygotowana na każdą ewentualność - krzyżóweczki, wykreślaneczki, prezentacje, pioseneczki - a tu PUSTO. Wchodzę do sali obok. PUSTO. I tak caly korytarz - wszystkie sale PUSTE. Matematyczka rozwijała sprzęt do zdalnych - pytam o 8 klasę. Kwarantanna. A. Nie doczytałam coś. Wbijam i ja do klasy, coś trzeba wymyśleć na szybko i pisać im lekcję, temat i zadanie. Prezentacja była ratunkiem! Z górnego korytarza już też coraz mniej uczniów. W sumie nie ma już kl. 5,6,7,8 - 4 dopiero co wróciły, jedna 1 już tez poleciała. To w podstawówce. W liceum - w piątek chyba 11 klas było odesłanych. Ale ponoć większość szkół pracuje normalnie XD

Jutro dla odmiany przedszkole XD Po ostatnich opowieściach o Zwiastowaniu spodziewają się, że ciag dalszy będzie w ... szpitalu, bo Jezusek będzie sie rodził. Józef po karetkę miał dzwonić, coś mówili. No to pewnie będzie zaskoczenie, jak poczują ... siano XD

Wspominała dziś dziewczynka, którą miałam 3 lata temu w tym właśnie przedszkolu, jak robiliśmy stajenki, i ona do dziś ma ją w domu. Woooooow. 

niedziela, 28 listopada 2021

Adwent

Dziś spotkanie dzieci komunijnych, a właściwie ich rodziców. Stroje, składki, pamiątki i te inne. Komunia w maju, dziecko lat - pewnie jakoś 9 - proszę o metrykę chrztu - yyy, bo my nie mamy... Cóż, dziecko nie chrzczone to i metryki nie ma. Ubóstwo duchowe, zaniedbanie, czy co? Nie pierwszy raz takie kwiatki się zdarzają, więc papiery na pierwszym miejscu! Gdybym pewnie nie wymagała papieru - nie przyznali by się, do Komunii by poszli. A ... może oni nie wiedzieli, że to najpierw chrzest później Komunia? 

A tak w ogóle Adwent się rozpoczął. W mojej teczce na jutro jakieś wykreślanki, polecajki, krzyżóweczki, rebusiki - wszystko oczywiście w klimatach Adwentowych. Niby zdalne, a nie zdalne - więc nie komentujmy obecnej szkoły. Dzieci cieszyły się, bo sprawdzian on-line będzie! No... tak przypadło! Ale, ale, he, wpadłam na genialny pomysł - bo przecież oni wszyscy 6 dostaną :-/, więc... 6 dostanie tylko ta osoba, która w najkrótszym czasie ukończy test! Druga osoba 6-, a reszta już wg punktacji "normalnej"! Rety, ile kombinacji mnie kosztuje przechytrzenie systemu :-/

I kolejny twórczy tydzień. Ciekawe, co przyniesie... Ech...


piątek, 26 listopada 2021

1.2.3.

W szkole... zdalne - już z domu się nie da, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie przyjdzie stacjonarnie. Mogą być, a nie muszą. Cyrk. Dziś dwóch chłopców przyszło, pozostałych 20 siedziało w domu. Do Święt 3.5 tygodnia XD

Finalizuję oceny. Różnie bywa. Dziś na lekcji tworzyli prace z podręcznikiem - podchodzili do sprawdzenia, oferta brzmiała: 4 dostajesz od razu, na 5 odpowiadasz, jak nie odpowiesz - wstawiam 3. Jest ryzyko - jest zabawa ;-) Oni już się nawet nie dziwią.

Dyskusje uczniów - jakieś oburzenia i nieuzasadnione odzywki - ucinam punktami za zachowanie. Zwykle dobijają do minus 3 i dają spokój. Rekordzista miał, jeszcze w czasach gimnazjalnych, chyba minus 9. No takie czasy, kultury trzeba uczyć na dodawaniu i odejmowaniu (punkty liczą się później do oceny z zachowania - masz dużoooo, masz wzorowy - masz małoooo, lecimy na nieodpowiednie, naganne).

Ciszę osiągam licząc do 3. Najśmieszniejsze jest to, że... nie wiem co po tych 3! Ale się boją, he he he. Kabaret. 

Jak dobrze, że jest piątek. Nawet nie chcę myśleć ile mam roboty na sobotę. W niedzielę spotkanie z rodzicami komunijnymi. Może nie pomóc liczenie do 3 XD




czwartek, 25 listopada 2021

[*] ks. Piotr - 35 lat...

Po ostatniej lekcji zerknęłam na fb. Informacja zwaliła z nóg. Pracowaliśmy razem w szkole i parafii. Jeden z tych wierzących i praktykujących kapłanów. SZOK i NIEDOWIERZANIE. Według planu, jeszcze dziś do 11.20 miał lekcje w szkole. Pewnie wrócił, jak codzień do domu. Pewnie zjadł obiad i poszedł odpocząć do siebie... ZMARŁ NAGLE. Jedyna diagnoza na którą od jakiegoś czasu umierają MŁODZI ludzie... Nagle... 35 lat, 10 lat kapłaństwa...

 

wtorek, 23 listopada 2021

eksperymenty edukacyjne dla nauczycieli

Szkoła chyba przekazała nr tel nauczycieli do sanepidu, bo co chwila przychodza SMSy z informacją o kwarantannie uczniów dla naszej szkoły. Dziś przeszło kolejnych 7 klas na zdalne. Mój plan lekcji jeszcze nigdy nie był tak kreatywny - lekcja stacjonranie, on-line i tak na przemian, i już SĄ lekcje na żywo w internecie prowadzone stacjonarnie! Ku***, coś jeszcze?! 

poniedziałek, 22 listopada 2021

realia

Kolejne klasy na kwarantannie - możesz se planować, czego to nie zrobisz... Rozpierducha na całego :-/ Gdybym się nie zaszczepiła, to w sumie od połowy września siedziałabym w domu. 

W szkole strzelam niespodzianką - kartkówka z pacierza! Ogólne poruszenie! Narazie we wszystkich klasach 5 przeszła fala. Średnia ocen pięknie nam poleciała w dół. Samozachwyt opadł - myśleli, że już wszystkie rozumy pozjadali! A tu - o, popatrz, zwyczajne Dziesięć przykazań Bożych i kraksa! :-/ Przecież wiem, że oni się nie modlą i raczej tego nie pamiętają - ale delikatnie ostrzegałam, że WARTO przypomnieć sobie - ale przecież PO CO? No więc... :-/

W klasach komunijnych wałkujemy pacierz od podstaw. Uczą się, bo wiadomo - ale... na jak długo? Bierzmowani - odpytuję na co drugiej lekcji - znając życie, kują na pamięć, może z jedna osoba umiałaby cały, ale dwóch to raczej pewnie bym nie znalazła na trzy klasy, które uczę. Kiedyś gimnazjalista trzasnął mi tekstem: ja się tego nauczę, powiem pani, ale modlić się i tak nie będę - KANDYDAT DO BIERZMOWANIA. 

No, takie czasy mamy. Jesteśmy mądrzejsi od Boga, samowystarczalni :-/

No nic, jutro idę do 4-latków, 5-latków, 6-latków - a będę im opowiadała o Zwiastowaniu - to dopiero będzie mega historia! ;-)


piątek, 19 listopada 2021

piąteczek...

Od tygodnia mam tyle czasu, jak nigdy - od 20 lat pracy w szkole! ZWOLNIŁAM i  małymi kroczkami dochodzę do rozumu! GENIALNE! I lekcje są i  dzieci raczej nie straciły, pensja też nie będzie mniejsza - a ja zyskałam kilka godzin dla SIEBIE! Zmiana czasu też sprzyja samopoczuciu. Zdecydowanie lepiej czuję się w tym czasie zimowym niż letnim - fakt, że szybko ciemno się robi, ale to jedyny minus tej zmiany ;-)
Dziś piątkowo w szkole od 8.00 do 11.35 w szkole średniej i od 12.05 do 14.45 w podstawówce. Pierwsza religia z 2 klasą informatyków, później z 2 klasą poligrafów przedmioty zawodowe, znów religia z klasą maturalną i jeszcze jedna z klasą poligrafów. Małe grupki, kameralne lekcje - dla mnie nowość. Z 33 osób w klasie na religii - na 12 i 8 na przedmiotach zawodowch - bajka!

Klasa maturalna dziś też podzielona i przyszło kilka osób. Znając życie pewnie nic nie będą chcieli robić, heh. A oni: porozmawiajmy! wooowww! Byłam przeszczęśliwa! Lekcji nam zabrakło na dyskusję ;-) A za ścianą religia z księdzem - lekcja za lekcją coś tam dudni, nie mogłam zinterpretować treści, ale film za filmem, w klasie, jak w kinie - tylko popcornu brak :-/ Kurcze, a jest tyle tematów na które można z tymi dzieciakami porozmawiać... Ale chyba dziś nie trafił w gusta, bo w jednej klasie jakaś demolka była, darli się - nie wiem, kto głośniej - ten ksiądz, czy panowie z branżówki? Heh...

W podstawówce kartkówczka nas dziś zaskoczyła! Klasa 5 miała napisać TYLKO 10 Przykazań Bożych. Nie było ANI JEDNEJ 5! Jedna 4+, pozostali 4, 3, 2, 1 :-/ I wczoraj prosiłam, by sobie przypomnieć :-/ Ostatnie dwa lata wałkowaliśmy Pacierz - i co? Cóż, już zapowiedziałam, że na następnej lekcji też się pomodlimy pisząc modlitwę - tylko nie powiedziałam jaką ;-)

Później lekcja z kl. 8 niby online, ale wysłałam jakieś zadanie i przesiedziałyśmy z koleżanką na pogaduchach w pokoju nauczycielskim. I to było super 45 minut! Można? Można XD

Na koniec kl. 7 i nie wiem nawet co - ale zaskoczyli mega, bo rozmawiali o ich pani - pogrzeb był tydzień temu, i mają być te msze popogrzebowe - i, że oni na taką mszę by chcieli, ale to we wtorek i nie da się, a jakby tak całą klasą? Posłuchałam i mówię: słuchajcie, mam pomysł - ale powiem wam na następnej lekcji. Ok. Skontaktowałam się z moim proboszczem, jak stoi z intencjami na szkolne rekolekcje - wolne, poprosiłam, aby wpisał intencję od kl. 7 za śp. panią Agnieszkę. Na nastepnej lekcji im powiem, no i trzeba będzie "ofiarę" zebrać - myślę, że po 3 zł, jak zbiorą będzie rozsądnie - jest 20 osób - majątku nie będzie, ale myślę, że dla dziecka te 3 zł będzie wydatkiem przystępnym. Chyba. Mogą się zdziwić, że to KOSZTUJE! ... 

poniedziałek, 15 listopada 2021

pogrzeb nauczyciela

Uczniowie zostali dziś zwolnieni z ostatnich lekcji, by im umożliwić udział w pogrzebie nauczyciela. Ilu przyszło uczniów na pogrzeb? Brzmi, jak zadanie matematyczne...

Wymiękam...




niedziela, 14 listopada 2021

bałagan sanepiodowski

W systemie u dyrekcji wyszło, że jestem na kwarantannie. Ja takiej informacji nie posiadam. Czyli - bałaganu ciąg dalszy... Dwie klasy wróciły, trzy poszły. Było zdalne, hybrydowe, a teraz jak się to szkolnictwo nazywa? Kazali dzieci szczepić - a teraz nie ważne, szczepione, czy nie szczepione - ma siedzieć w domu. Wkurzyłabym się będąc na miejscu rodziców tych szczepionych! :-/

sobota, 13 listopada 2021

NIE WARTO

Zbunotwana i totalnie zdemotywowana. NIE WARTO. Się starać. Siedzieć po nocach. Robić więcej niż trzeba. Nie warto się wysilać. Nie warto wypruwać sobie żył. NIE WARTO. To TYLKO PRACA. TYLKO PRACA. Trzeba mieć SWOJE pasje i marzenia. Czas dla SIEBIE. Pieniądze zarobione w pracy przeznaczać TYLKO dla swoich - NIE SZKOLNYCH potrzeb. Nie warto dawać z siebie nic więcej niż tylko trzeba. Lekcja - temat - do widzenia. Nie interesuje mnie NIC WIECEJ. NIE WARTO.

Byłam dziś na pogrzebie koleżanki z pracy i takie wnioski wyciągam od kilku dni. Kiedy zobaczyłam szcześliwe miny uczniów, radość w oczach z powodu jej śmierci. Kiedy słyszałam komentarze przepełnione szyderstwem i szczęściem, że więcej jej już nie zobaczą. 

Pani Agnieszka 26 lat uczyła w szkole - bilogii i chemii - szkolenia, konkursy, olimpiady, wycieczki, dyskusje z rodzicami, problemy z uczniami. Stres. Nerwy. Śmieszne dokształcanie się, kursy - nierzadko weekendowe, wyjazdowe, kosztem własnych dzieci, rodziny. Inwestycja w cudze dzieci. Po cholere to komu?! A oni mają nas w dupie - delikatnie ujmując! Mają gdzieś nasze starania, pomoce które im przynosimy, a które trzeba było zakupić - ze SWOICH pieniędzy, żeby było jasne - nikt mi nie daje na gry, zabawy, szablony, papier, książki, filmy itd. Im tylko lekcja minęła, pomigało, pobrzakało, i nie pytała. 

Na pogrzebie tłumy ludzi. Więc chyba jednak nie była taka zła, jak uczniowie ją oceniali? Oni chyba z zasady po prostu NIENAWIDZĄ nauczycieli! A po tych wszystkich zdalnych ekscesach jeszcze bardziej niż kiedykolwiek. I chyba coraz częściej - z wzajemnością... NIE WARTO :-((((((((((((((((((((((((((((

piątek, 12 listopada 2021

[*] Adam - nauczyciel etyki i filozofii

Dziś informacja ze szkoły, że zmarł nasz kolega (50+) od etyki i filozofii, wcześniej katecheta - mój katecheta. Pogrzeb w poniedziałek o 14.00...


czwartek, 11 listopada 2021

[*] - Agnieszka nauczycielka chemii

Zmarła nauczycielka chemii w mojej szkole. Nie obudziła się rano. Tak po prostu (50+). Niedowierzanie wśród nas, nauczycieli. Wśród uczniów - nieskrywana radość. I to jest dla mnie szokujące. Jakim trzeba być nauczycielem, żeby uczniowie cieszyli się z twojej śmierci.

:-(((

niedziela, 7 listopada 2021

idzie noVe

Nie mam pojęcia z jakiego programu ten ksiądz katecheta korzystał i skąd pobrał takie treści - ale dziewczę nagrało se na religii TikTok-a i pokazało całemu światu /klik/. Moi uczniowie też się oburzają, jak im o coś zwracam uwagę, albo komentuję nie po ich myśli. Taką mamy młodzież, idzie NOvE, asertywne i niekoniecznie nakierowane na MIŁOŚĆ bliźniego, WIERNOŚĆ Bogu i Kościołowi...


sobota, 6 listopada 2021

Msza św.

Zamówiłam dziś wypominki i Msze na przyszły rok w parafii Dziadków, teraz jeszcze u siebie w parafii muszę zrobić dokładnie to samo. Oprócz Mszy za zmarłych - daję również na Msze za żyjących. A nauczyli mnie tego moi księża seniorzy - często mówili, że odprawią za nas Msze - a to jakaś imieninowa była, a to urodzinowa, rocznicowa i wszyscy odczuwaliśmy wielką Moc takiej Eucharystii - Seniorzy już po Tamtej stronie, a dobra praktyka - została. POLECAM! 

Znam dwa miejsca, które wspieram właśnie takim datkiem: 

Jasna Góra /klik/ - tu szczegóły zamówienia intencji mszalnej

Niepokalanów /klik/ - szczegóły w linku.

Myślę, że nie trzeba czekać imienin, ani urodzin, by zamówić taką Mszę św. I wcale to nie jest egoistyczne, jeśli daje się nawet za samego siebie. Chyba ;-)

piątek, 5 listopada 2021

czwartek, 4 listopada 2021

język polski

Kiedyś, jak nie było nauczyciela w szkole to się nie tylko człowiek cieszył, ale i czas na prace domowe sobie wydłużał. Teraz nie tylko pretensje, że pani nie ma (bo religię to ja akurat lubię najbardziej z tego wszystkiego! - Zosia, kl. 3 sp), to prace domowe lecą wirtualnie. Nie otwieram, nie sprawdzam. Dziennika też nie otwieram. Chora to chora. Ale z tych prac domowych to jestem zadziwiona! Prace z technikum, z druku. Cieszę się z odpowiedzialności uczniów, woooow.

Opłaciłam czesne na studiach, jak wydobrzeję to i ja powinnam się wziąć za naukę. Dobrze, że te praktyki jedne zrobiłam w tamtym roku, teraz na ten język polski muszę się zorganizować - o tyle dobrze, że to już mam w szkołach, gdzie uczę - tylko zastanawiam się, robić w szkole podstawowej czy w liceum? Chyba w liceum będzie łatwiej uczyć (?). 

Nigdy nie miałam nauczyciela języka polskiego prawdziwego zdarzania. Pół roku, albo nawet i nie - uczyła p. Jadzia - zastępstwo jakieś, klasa pewnie 7 jakoś była i to było jedyne pół roku, gdzie miałam j. polski! Na dzień dobry dostałam 0! He, nawet na 1 nie umiałam :-D Pokryłam to zero czterema 5! Wtedy złapałam wiatr w żagle. Warto było się starać, pisać, czytać. A później już znów nic, nic, nic :-/ W szkole średniej masakra jakaś. Szkoda, bo zawsze lubiłam czytać, pisać. Dopiero na maturze mogłam się wykazać. Chociaż to było super. Kto wie, może kiedyś i mi przyjdzie uczyć - mam nadzieję, że będą to lekcje z polotem ;-)



Czwarta Fala

Sanepid nie dzwonił :) Może sprawdzają najpierw bazę potem atakują? Nie wiem. W każdym razie, w szkołach to chyba większy bałagan się robi, jak było rok temu. Wtedy przynajmniej wiadomo było, co ogarniać, a teraz to już chyba niekoniecznie - i stacjonarnie, i zdalnie. Prowadź lekcje on-line ze szkoły, ha ha, mimo wielkich przygotowań, światłowodów i akcji zapewnień w sprzęt do zdalnych, w klasach wciąż nie ma laptopów, internetu, nie wspomnę o słuchawkach czy kamerkach. Od 3 tygodni w jednej z sal, gdzie ma kl. 3 nie ma internetu. Biorę swój z telefonu, ale wychowawczyni, albo tego nei umie, albo nie chce robić i dzieci na jej lekcjach nie mają żadnych multimediów. W szkole średniej od września jadę na swoim internecie, tam nic nie działa, nawet na stanie klas wciąż nie ma komputerów. Noszę swój laptop na lekcje, to się po prostu staje... nawet już nie śmieszne... 

W każdym razie - za oknem szaro buro, a ja sobie choruję i tak też jest dobrze :) 

środa, 3 listopada 2021

kwarantanna

Od rana w szkołach panika, bo... straciłam głos i stwierdziłam, że nie idę do szkoły - idę do lekarza. Niby tylko 3 dni, jakoś bym przemogła, ale dziś 7 lekcji, jutro 9, w piątek 7 - nie ma szans! Zwolnienie, jak zwolnienie - się ogarnie, ale TEST - wszyscy już znali jego wynik :-D 

Nikt o objawy covidowe w przychodni mnie nie pytał, nikt o testach nie wspominał, jakieś tam leki i zakaz mówienia przez 3 dni mam i zwolnienie do piątku. Z ulgą powiadomiłam jedną szkołę, drugą i wszyscy szczęśliwi. 

He, ja nie - ale uczeń ma wynik pozytywny i cała klasa na kwarantannie + wszyscy nauczyciele, którzy mieli z nimi zajęcia, w tym JA XD. Niby szkoła miała zgłosić do sanepidu, niby sanepid miał/ma dzwonić. Jako zaszczepiona kwarantannie niby nie podlegam. Niby. W sumie chyba mają tam dane, więc skoro ktoś szczepiony to chyba nawet dzwonić nie powinni? 

Jedna klasa wróciła, jedna ma przedłużone do piątku, ta dzisiejsza, jak pójdzie to pewnie do 11.XI już nie wrócą. Kabarety. Do tego, jak ci nauczyciele pójdą na kwarantannę, to jak będą pracować? Uczniowie w szkole, nauczyciele w domu, a z uczniami kto będzie w klasie? Ciekawe, ciekawe...