poniedziałek, 30 października 2023

nauczyciel trudna rzecz

Nauczyciel mówi - żebym napisała kartkę - napisałam. Wracają dzieciaki: pani powiedziała, żeby napisała pani na dziennku. Ok, siadam do komputera - piszę. Dokładnie to samo, co na kartce. Ok. Zwolniła ich. Na drugi dzień - piszę jej na dzienniku, że chcę zwolnić uczniów - a ona, żebym napisała jej kartkę i dała uczniom...

Weź to człowieku ogarnij... 

niedziela, 29 października 2023

Zmiana czasu

Mam takie zaległości w papierach, że... postanowiłam mieć wolny weekend! Jaka ja byłam szczęśliwa, jak uczyłam tylko religii i nic więcej... Fakt spłędzałam niedziele w kościółku, ale żadnych problemów cudzych ludzi, cudzych dzieci i papierów o których istnieniu nawet nie wiedziałam! Teraz - tyle tego, że...nawet nie wiem, czego jeszcze nie zrobiłam! Za dwa dni mamy 3 dni wolne, więc...nadrobię - a dwa dni poukrywam się przed dyrekcją ;-) Ciii...

We wtorek ostatni różaniec z dzieciakami w kościele. Ksiądz Proboszcz nagrody funduje - można zgadywać, kto je kupuje ;-) Pytam dzieci: co byście chieli na nagrody? UNO. Pokazały w internecie co to. Ok, mówię - ale to niekatolickie. - Dokupi Pani jakiś różaniec i będzie katolickie, ciiii... - powiedziała jedna z dziewczynek. Także ten, po kim to wszystko takie cwane?! XD 

Jaki poranek jutro czeka nas po zmianie czasu? Będzie ciężko? Brrr...

dwa światy

Dwa światy - począwszy od polityki. Walczą o... nie, nie o nas... spokojnie - o nas nikt się nie martwi. 

Kościół i Halloween. Fajerwerki. Jak pani na angielskim mówi o ... śmierci, czaszkach i innych atrakcjach - dzieci się cieszą, jest supeeeeeeeeeeeeeeerrrr. Jak pani na religi mówi o grobach i miejscu pamięci o zmarłych - dzieci płaczą - nie, nie ze wzruszenia - pewnie z przerażenia, bo nie chcą umierać, by umierali ich bliscy. Rodzice nie zabierają ich na pogrzeby - miałam lekcję w kl. 4 i pogrzeb akurat był - a okna z sali były na kościół - oni chcieli zobaczyc trumnę, bo nigdy nie widzieli. Nie byli na pogrzebie. Bo - rodzice ich nie brali na pogrzeby, jakie były w rodzinie. Ale przebrać się za kościotrupa to takie fajne...

Dwa swiaty w świecie kultury, sportu, nauki. W moim miejscie dwa wydarzenia - koncert Czerwone Gitary i walka na ringu Clout MMA - tłumy ludzi i tu, i tu. 

Jak odnaleźć siebie w tym wszystkim? Jak taki młody człowiek ma się odnaleźć? W kościele, gdzie ksiądz co innego robi - co innego mówi? Ja - nie mam z tym problemu: ukróciłam znajomości - utrzymuję kontakty tylko z tymi, co zasługują na - mój czas. Jak onaleźć się w świecie dobra i zła? Mój patent - wyłączyć telewizor, ograniczyć internet z kraju i ze świata - ile czasu więcej i człowiek zdrowszy. Świat polityki? Da się we znaki, już za chwilkę - rada: robić swoje, najlepiej, jak się potrafi? Halloween? Chyba jedyna rada: przemilczeć. I robić swoje - niech młodzi, jak juz ochłoną z szaleństw - mają dobre wzory do naśladowania. Im się nie da wytłumaczyć - trzeba POKAZAĆ... 

Na lekcji w liceum mieliśmy coś tam właśnie o wzorcach chrześcijaństwa - chodziło mi o to, by opowiedzieli o kimś wyjątkowym, kto jest dla nich wzorem do naśladowania - zarówno w modlitwie, jak i takim zwyczajnym, codziennym życiu. Opowiadali o babci, o dziadku - bardzoooo rzadko o rodzicach. Kilka osób wskazało za wzór swojego księdza, kilka osób mówiło o swojej pani od religii z podstawówki (bo to 1 klasa lo). Była tam też moja uczennica z podstawówki - i mówi: ja mam tylko jedną osobę, która mi przychodzi na myśl... to pani... i zaczęła opowiadać o mnie - ..... - pytam ją: i Ty myślisz, że ja tak żyję? może to tylko moja praca, i tylko tak mówię, bo trzeba? - wiem, jestem o tym przekonana - dopowiedziała uczennica. Oni na nas patrzą, obserwują, uczą się od nas - i to chyba więcej dla nich znaczy niż to moje gadanie...

No i teraz jeszcze jedna walka przed nami - z czasem. Zmiana czasu. Ciekawe, czy moje papugi ogarną, że już czas spać ;-)


niedziela, 22 października 2023

niezastąpieni

Trafił mi się tygodniowy urlop - no, ale mam nadzieję chorobowo już do wiosny mieć z głowy - odpoczęłam tak bardzo, że jak pomyślę, że jutro znów od rana... łeeeee... Na dzienniku elektronicznym 62 wiadomości - multum rzeczy ważnych - wazniejszych i pewnie najważniejszych. Świat się jednak nie zawalił - nie ma ludzi niezastąpionych :) Szkoda, że tak ciężko niektórym - szczególnie nauczycielom - to zrozumieć. Szczególnie tym, którzy od 5 lat powinni być już na emeryturze... XD Zapadł nam nauczyciel 73 latka na karku - odjechał karetką - ale wydobrzał i znów jest w pracy. JAK?!!! Ja rozumiem, że braki w kadrach, ale aż tak?! ;-)


środa, 18 października 2023

zwierzenia fotografki

U mnie pracowicie - fotograficznie (nadal pojąć nie mogę, jak to się stało, że katechetka została fotografem!) Ostatnio śluby i wesela na pełnych obrotach. Taka zabawa za darmo - a właściwie to ci jeszcze zapłacą ;-)

Miałam piękny ślub - kościelny - i wesele na bogato. Bardzo bogato. Bardzo bardzo bogato. Takim, jak ja - ciężko to ogarnąć, no ale jak kogoś stać - to czemu nie. Ale nie o weselu chciałam, a ślubach dziś. Tę parę znam od narodzin synka - miałam chrzest, roczek i kilka imprez u nich w rodzinie - nie mieli ślubu aż do teraz. Mieszkali razem z teściami i mówili pan/pani - jaaaaakiii szok był dla mnie, ale.. ok. Za mało szoków jako katechetka miałam to fotografem zostałam ;-) Widać, że ludzie pobożni - rodzina też aktywna, po relacjach z księdzem było widać, zachowaniu w kościele. Najbardziej wzruszający moment, który widać było na tym slubie, kiedy przyjmowali Komunię świętą... Na Chrzcie 2 lata temu ksiądz nie udzielał im Komunii - dziś z takim przejęciem... Nie wiem, czemu czekali tyle czasu - no, ale po coś to było. Oby im się dobrze poukładało w życiu... 

Drugi ślub cywilny - młodzi piękni, młoda drugi raz za mąż wychdoziła, dwóch synów - on kawaler - wesele przedziwne, bo... ona ze swoją częścią rodziny bawili się wyśmienicie, rodzice młodego siedzieli, jak na stypie. Nawet, jak popili weselej nie było. Oby im się jakoś poukładało, mimo wszystko :)

Inne - tradycyjne, więc nie ma co pisać, ale jeszcze jeden - kościelny. Niby powinno być fajnie i takiego się spodziewałam :) Ale już od wejścia było jakoś..... Ksiądz zachowywał się, jakby stał na bombie - znam gościa jeszcze z seminarium, na praktykach u mnie był - więc spodziewałam się innego zachowania - ale ja tu tylko robiłam za fotografa - światła w kościele zapalone tylko boczne, żadnych żyrandoli - nowość - młodzi do ołtarza przyszli sami, nikt po nich nie wychodził - kazania też nie było. I młodzi, i goście widać w kościele bywają okazjonalnie, bo.... na wezwania księdza tylko ja z kościelnym odpowiadaliśmy XD Żeby im nie pokazać - staliby całą mszę ;-) A, zapomniałam dodać, że jeszcze dwa chrzty były, bo za jednym zamachem ochrzcieli dwójkę dzieci! Życzenia, gratulacje... Po Mszy pytam księdza: co Ci? - a on: BIEDNI są - za darmo chrzty, ślub - ale na wesele, limuzynę, na fotografa i dwóch kamerzystów, na białą suknię z 5 metrowym trenem - mają... biedni są... No tak... ze mną też negocjowali cenę... ale nie aż tak ;-)))


niedziela, 8 października 2023

uroki wychowawstwa

Będą same dziewczynki, da Pani sobie radę - brzmiała zachęta ze strony dyrekcji odnośnie wychowawstwa w klasie pierwszej. Fajerwerki są praktycznie od początku - tyle, że z tygodnia na tydzień nabierają barw. Jak pojawia się policja albo karetka pod szkołą to już wiadomo, czyja to klasa XD Normalnie mam własny gang! Papieroski, elektryki, narkotyki, seks, i na koncie mamy już jedną próbę samobójczą. Rozkręcamy się. Ja wiszę na telefonie i spędzam namiętne rozmowy z rodzicami w  szkole. Wagary, nieobecności, ucieczki. Jest fajnie. Bardzo fajnie. 

niedziela, 1 października 2023

październik

Mamy październik. Nieco się ochłodziło (w końcu), ale nie na długo, bo w tygodniu znów ma byc 28?! Koszmarrrr. Ja z tych, co kochają deszcz - więc minione lato, a i wrzesień to po prostu wrrrrrr. W szkołach taki zaduch, że nie ma sił pracować. Niewiadomo - okno otworzyć, czy zamknąć? :-/ Dzieciaki jęczą, że znów coś się od nich chce. Ja wiem, 7-8 lekcji to koszmar, ale DLA MNIE TEŻ - a za coś jednak mi płacą :-/

Ostatni tydzień to walka o przetrwanie - nie że dla mnie - ale dla religii w szkole! Obecnie są 2 godziny tygodniowo - w każdej klasie. Nie wnikam czy to za dużo - czy nie - bo dla katechetów i księży to praca i kasa. Więc, gdyby zejść do 1 godziny tygodniowo - to połowa katechetów traci pracę - albo i więcej, bo zostają tylko księża oczywiście. W parafii u nas zabrali wikariusza, więc nagle zrobiło się wiecej godzin niż katechetów. Proboszcz wpadł na genialny pomysł, żeby zrobić po 1 godzinie (szkoła ponadpodstawowa) i nie będzie problemu! NO, ALE DLA MNIE PROBLEM BYŁ - bo nagle odbiera nam się pracę. Niby TYLKO na ten rok - bardzo ŚMIESZNE. Kto nie zna realiów KK może by i uwierzył. No i się ZACZĘŁO. Żaden z obecnych katechetów nie był zainteresowany. Ja mam też swój grafik na 2 szkoły i .... co dalej?! Proboszcz - swoje, ja - swoje. Znalazłam ochotnika na kilka godzin - ale wciąż jeszcze zostało dużo wolnych godzin. Proboszcz swoje - ja... szukałam wszelkich rozwiązań :( Kombinacji było wiele. Przeciwności - jeszcze więcej. Proboszcz wciąż swoje. On z tego nie żyje, więc... Zrobiło się dość nerwowo - ale... WYGRANE! Przekonałam Dyrekcję, by zawalczyła o nas - i udało się. Moim kosztem oczywiście - ale WYGRANE! Lekcje teraz zaczynam o... 7.10 :-D Właśnie jest 23.43. Dobranoc :-)

Ja rozumiem, gdyby dyrektor walczył - wójt, burmistrz - ale PROBOSZCZ.... Czy ktoś rozumie KK?... :(