24
dzień Nowenny Pompejańskiej! Zaczęłam 3 lipca – plan był od 1
lipca, ale się zebrać nie mogłam. We wtorek poszłam na wieczorną
Mszę św. - w Sanktuarium Miłosierdzia, i słyszę, że dziś
Tomasza Apostoła. A że moja intencja i d e a l n a na tę
okoliczność – zaczęłam i dziś ponad 3 tygodnie! Czy jest
ciężko? Nie. Co tam 3 różańce dziennie? ;-) Czasem ciężko
czasowo to ogarnąć, ale ogólnie – nie jest źle. Jedyne, co
każdego dnia – mówiąc intencję, nie wiem, czy się śmiać, czy
płakać? :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz