Na uciszenie starszaków działa: karteczka - a na maluchów? Dziś krzyk, wrzask, jedno przez drugiego - ja wiem, że to ich ostatnia lekcja, ja wiem, no, ale bez przesady!!! - nim weszłam do klasy jeszcze chciałam chwilkę z koleżenką omówić jedną kwestię - i stoję w tych otwartych drzwiach, i oni mnie widzą - ale.....kto by się tam w ogóle przejmował!? No i w pewnym momencie mówię do koleżanki: czekaj chwilkę - do klasy: RAZ........DWA.....i wszyscy w sekundę na swoich miejscach i idealna cisza XD - trzeba było widzieć jej minę XD XD XD
ja zawsze mam większy problem - co byłoby po TRZY?????? - jeszcze nigdy nie dali mi doliczyć XD
żaden z tych twoich sposobów nie działa w mojej szkole ani u mnie
OdpowiedzUsuńpodaj konkretne zachowania - postaram się coś wymyślić:)
Usuń