środa, 7 listopada 2018

motywacja


Wygraliśmy pierwszy konkurs – uczennica ze szkoły w której dopiero co zaczęłam uczyć. Cieszę się, bo praca warta była wygranej. Napisałam z radości SMS do ks. proboszcza – ale zero reakcji. To się nazywa motywacja do pracy :-/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz