środa, 30 sierpnia 2023

być wychowawcą to.. przywilej czy obowiązek?

Szkolenie dziś - w sumie nic nowego nie wniosło w moje życie - nie wiem, co jeszcze może po 20 latach w szkole zaskoczyć? Kolejna pandemia może, o ;-) 
Boże... 

No, ale wróciłam z tego szkolenia - dzwoni Pani Dyrektor. YyY. Bo wie Pani, miałam powiedzieć jutro o tym Pani.. O, sobie myślę, fajnie fajnie - ale słucham dalej - przydzieliłam Pani wychowawstwo. No...a ja myślałam, że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć! SZOK. Oczywiście broniłam się przed tym, ale już się nie dało. Dobrze, że dziś mi to powiedziała, a nie jtutro na posiedzeniu rady - bo.. :-/ Na 3 lata - pierwsza klasa branżowa. Nic więcej nie wiem - jeszcze o jakiś orzeczeniach wspominała - ale już i tak mi było słabo... 

Katecheci nie mogą być wychowawcami klas - ale ja tu uczę też innych przedmiotów, więc mają prawo do tego mnie zmusić. A jeszcze dwa miesiące temu przysłuchiwałam się rozmowie nauczycieli - jak opowiadali o wychowawstwie, jak nie wyobrażają sobie bycia w szkole bez "swojej" klasy - i jak to dziwnie, gdy klasa skończyła a mu nie przydzielili nowej. Na tą rozmowę przyszła Pani Dyrektor i mówi: Panie G. przydzieliłam Panu klasę na przyszły rok.. - będę szczęśliwy.. YyY. I był. A ja: yyy... No więc teraz poczuję tego "szczęścia"... ...

..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz