Ten moment, kiedy ksiądz żali się do katechetki, że nie będzie miał pracy, jak religia zostanie okrojona/usunięta ze szkół - śmiać się, czy płakać? A co z tysiącami katechetów, którzy zostaną bez pracy - nimi nikt się nie przejmuje
Kościół milczy
Episkopat milczy
Biskupi milczą
Wydziały Katechetyczne milczą
cisza (przed burzą?)
oby...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz