Niedziela. Dziś, jako, że spać się nie dało - na 7.00 pojechałam. Kościół pełen wiernych 80plus. Namiętnie. A jacy rozśpiewani byli. Szaleństwo. Zwykle na 20.00 w wakacje się zapuszczam, więc nowość dla mnie - ale no, nie - jednak nie. Inny świat. Ale super, że kościół wypełniony.
Ciekawe, ilu z moich uczniów w wakacje bywa w kościele? ...
Wakacje to czas, kiedy... mam czas ;-) - na wszystko, i to jest super. Ale mam czas na czytanie, na słuchanie, na oglądanie. Lubię biografie wszelkiego rodzaju. Na rekolekcje się żadne nie wybierałam, ale nadrabiam zaległości w konferencjach. Takie własne rekolekcje sobie robię. Jedne da się nawet całe słuchać, inne tylko wstęp, jeszcze inne na starcie się kończą ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz