sobota, 4 listopada 2023

(nie)wdzięczność

Jestem z tych, którzy łowią talenty wśród uczniów. Poprosiłam uczennicę, aby zrobiła mi na określony temat kolorowanki. Sprzedałam je w gronie katechetów - zarobiła 680 zł. Przeszczęśliwa. Jak dobrze pójdzie to będzie początek przygody - napisł do mnie redaktor jednego z wydawnictw zainteresowany takim stylem pracy. Najpierw zapytałam uczennicę, czy chce spróbować - później rozmawiałam z redaktorem. Może coś z tego będzie :) Wcześniej inna uczennica rysowała inny styl - za zarobione pieniążki kupiłam jej tablet graficzny i teraz tworzy inny styl. Też o niej rozmawiałam z wydawnictwem - ale ona jeszcze o tym nie wie, ciiiii... Wysłałam jej prace, w poniedziałek ma być spotkanie zarządu, kto wie... Byłoby super :)

Ostatnie dni wolne, mmmm - jutro już trochę mniej wolne, bo mam dwie msze z dzieciakami - na jednej rozdanie nagród za systematyczne chodzenie na nabożeństwo w kościele - no, taki system lojalnościowy powiedzmy - nadal nie wiem, czy to dobre, czy złe - a na drugiej mszy konkurs o świętych - dzieciaki mają za zadanie przebrać się za swoich ulubionych świętych. Fajnie, że ksiądz proboszcz inwestuje pieniądze w takie rzeczy - nie wiem na ile to się przekłada na wiarę tych wszystkich dzieci, no ale to już inna kwestia.

Ja nigdy nie byłam nagradzana za chodzenie na nabożeństwa czy niedzielne msze. Raz proboszcz dał nam batonika za cały rok chodzenia w procesji - zaczynałam od sypania kwiatkami w klasie komunijnej i potem chyba jeszcze dwa lata. Później byłam lektorką. Później dekoratorką. Później już wszystkim. I, tak, jak w szkole dostaję dodatek motywacyjny, nagrodę dyrektora szkoły - tak w kościele nie ma nawet, albo bardzooooooooooooooo rzadko pada słowo: d z i ę k u j ę. Cóż... i, nie - nie jestem sama w tym, rozmawialiśmy z katechetami o tym - o tyle mam fajnie, że nie mam konfliktów i humorków proboszcza - ale wdzięczność to trudna sprawa ;-)


2 komentarze:

  1. a system podatkowy jak się ma do zarabiania przez uczennice (nieopodatkowanych) 680 złotych? Z ciekawości pytam, bo ja nawet egzemplarze autorskie warte 3 dychy muszę w PITach wykazywać i biada mi, jeśli tego nie zrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2700 zł – tyle wynosi miesięczny limit przychodów przy działalności niezarejestrowanej - mieścimy się ;-)

      Usuń