czwartek, 4 lipca 2019

autograf

Kupiłam kiedyś książkę - jakieś tam zapiski znanego księdza, a że był moim profesorem na uniwerku, więc chciałam jego autograf - mówiłam o tym przy obiedzie w kuchni, wtedy mój Tato mówi: daj ja ci podpiszę. Oczywiście to nie było to samo! Oburzona, że on nie rozumie, co to mieć podpis ks. profesora na jego książce! Dziś dałabym wszystko za podpis Taty - i każdą znalzioną karteczkę zapisną przez niego zostawiam na pamiatkę, jego kalendarz z zapiskami, nawet zaznaczanie w książkach trzymam jak relikwie. Tata od ponad 4 lat nie żyje, ksiądz profesor wydaje kolejne książki. Nie mam tego autografu i już mi nie zależy. Nie doceniamy ludzi, których mamy blisko siebie - szukamy gwiazd, gwiazdami się zachwycami, a tymczasm najcenniejsze z nich są wokół nas <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz