sobota, 19 września 2020

ziarno padło na żyzną glebę

Oglądam on-line spotkanie młodych u św. Stanisława Kostki, przez pandemię nie mogłam być tam dziś z dzieciakami, o co dbałam o wszystkie lata pracy katechetycznej - było nas ponad 5000, było 10 tysięcy, z moich było początkowo jedynie 9 osób, było później 40, było i ponad 100, w tym roku... Cóż, pozostałam posłuszna :( Wśród nielicznie zebranych dostrzegłam Małgosię, swoją uczennicę z gimnazjum. Radość wielka. Małgosia nie przejawiała na początku gimnazjum wielkiej pobożności - raczej była abserwatorką, na pytanie o Mszę św, raczej nie była. Zmieniało się to na moich oczach, w drugiej klasie było lepiej, w trzeciej, pewnie też dzięki indeksom do Bierzmowania, gdzie trzeba było kolekcjonować podpisy i stempelki, ale w klasie 3 gimnazjum Małgosia weszła we wspólnotę, bywała na rekolekcjach dla młodzieży - pięknie się to rozwijało i dziś, po kilku latach widzę ją na pielgrzymce młodzieży przyjmującą Komunię świętą pośród 197 innych, którym dane było tam być. Jestem z nich dumna, cieszę się z Małgosi i wszystkich tych, którzy wczoraj 120 osób i 197 dziś dało piękne świadectwo bycia chrześcijaninem. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz