środa, 16 listopada 2022

akcja - reakcja - zachowanie ucznia w szkole

Wczoraj na posiedzeniu rady pedagogicznej wychowawcy opowiadali o skandalicznych zachowaniach naszych uczniów. Słuchałam przerażona i tylko sprawdzałam: uczę - nie uczę tej klasy. No, nie wszystkie, ale większość jednak UCZĘ. Na szczęście aż z taką arogancją się nie spotkałam. 

Zawsze staram się - nie tylko reagować, ale również rozumieć ucznia. Ja ogólnie to bardzo spokojna i wyciszona - więc ani nie wpadam w agresję, ani agresywna wobec nich nie jestem - więc może dzięki temu nie mam takich ekscesów na lekcji. Nie zapomnę, jak pani profesor od fizyki darła się na klasę - miałam lekcję na przeciw, myślałam, że coś się stało - jej/im. Branżówka, wtedy chyba w 1 klasie byli - ze 30 ich pewnie, w sumie to nawet się nie odzywali - a ona.... kazała im ręce dezynfekować XD. Papatrzyłam na nią, na nich.. Usmiechnęłam się blado i wróciłam do siebie. Kabareton. Ech. 

Moja branżówka dziś przyszła na religię - jedną tylko branżówkę mam - 2 klasę - usiedli sobie, spokojnie - to była chyba 6 czy 7 lekcja - widziałam, że są zmęczeni - zapytałam, czy mają siłę coś porobić, czy chcą pooglądać coś - a na następnej lekcji zrobimy z tego ocenki? Dwóch - tych najgorszych ponoć w szkole - spóźnili się chwilę - ale przeprosili, usiedli w 2 ławce - powiedziałam, co oglądamy - fajne odcinki są z serii Dotyk Anioła - o młodzieży dla młodzieży, o resocjalizacji, z zabarwieniem Boga i Aniołów - pamiętam swego czasu oglądałam - więc pomyślałam, że wykorzystam na lekcji. Siedzieli cichutko. I tak sobie pomyślałam, ponoć najgorsi uczniowie... Można? Można... Pochwaliłam ich na koniec lekcji, powiedziałam, że uwielbiam ich i postanowiłam nagordzić ich dodatkowymi punktami z zachowania! Jej, jak się cieszyli! Fikali mi przez pierwsze 2 tygodnie - chyba stwierdzili, że to bez sensu XD


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz