sobota, 12 listopada 2022

ho ho ho

Dwie wycieczki dla podstawówki, dwa wyjazdy do kina dla szkoły średniej, stworzony zespół wokalno-instrumentalny przy parafii, konkurs na stój świętego i spektakl o Eucharystii w trakcie - jest 13 listopada a to moje osiągnięcia w tym roku szkolnym! Szaleństwo! Oczywiście przy tym jeszcze milion innych atrakcji, ale chyba powinnam być z siebie dumna? Mam nadzieję, że starczy mi ambicji i sił, by tak dalej pracować. Czasem się wkurzam, czasem nawet bardziej - bo... cokolwiek zaproponuję - muszę zrobić sama. Niby pozostali katecheci palą się do pracy - ale tylko przy proboszczu, a później - zostaję z organizacją wszystkiego sama... 

Za chwilę Adwent, Jasełka... Nie mam jeszcze weny w tych klimatach - kolęd też jeszcze nie włączam. Ale, jak widzę już w sklepach bombki, choinki, reniferki i mikołaje. Świąteczne sesje zdjęciowe w pełni, oferty Mikołaja na wigilię. Jej... Nie nadążam! Ja jeszcze w klimatach Wszystkich Świętych - i tak jeszcze nie na wszystkich grobach byłam, nie wszędzie jeszcze zapaliłam znicz, nie odwiedziłam... Spokojnie, dopiero 13 listopada! Ale, jak widzę, że niektórzy już kupują prezenty świąteczne to zastanawiam się, że może jednak ze mną coś nie tak?

Dopiero, co wszyscy czekali długiego weekendu - a już prawie po. Teraz jakoś do 22-23 grudnia pracowicie - bez przerwy. Oceny, oceny, oceny... Jak się ciesze, że nie mam chociaż już żadnych studiów - testów, zaliczeń, sesji. Masakra. Trzy kierunki w 3 lata - jak ja to ogarnęłam, aż się dziwię! :-/



1 komentarz:

  1. Są osoby, które kupują prezenty w listopadzie, żeby w grudniu nie tłoczyć się w sklepach. A jeśli mogą kupić online, to tym lepiej. Wiesz, jaki to koszmar dla introwertyka - galeria w piątek albo sobotę przed świętami? :)

    OdpowiedzUsuń