Taką oto pracę przysłało mi dziewczę z klasy ÓSMEJ na konkurs OGÓLNOPOLSKI!!! Poziom twórczości z roku na rok coraz bardziej "zaskakuje".
Zastanawiam się czasem, czy oni mają świadomość swojej beznadziejności, czy może rzeczywiście dają z siebie wszystko? I, czy powinnam uświadomić ich o tej beznadziejności, czy przemilczeć, a może wręcz pochwalić i wstawić 6? - no, trzeba doceniać, za wszystko przecież! Tylko, na ile to docenianie przynosi efekty?
Prowadziłam kiedyś Koło Fotograficzne w podstawówce. Chodziliśmy w plenery, dzieci pstrykały mnóstwo zdjęć - owszem chwaliłam, ale i prosiłam o poprawienie tego, czy tamtego. Po 4 latach szlifowania takiej twórczości - dziewczyna w kl. 8 powiedziała mi: - jak mogła pani chwalić wtedy moje zdjęcia, były takie beznadziejne! Jakoś z tego wybrnęłam - ale... może właśnie taki wstrząs pokazałby, że trzeba bardziej się postarać? Albo zamiast brać się za pracę plastyczną - pisać literacką? Forma była dowolna, włącznie z prezentacją - a temat: Kobieta i mężczyzna darem dla rodziny – jesteśmy dla siebie wzajemnie we wspólnocie małżeńskiej i rodzinnej. „Pragnąłbym (...) aby rodzina była najcenniejszym skarbem ojczyzny”. /(bł. Stefan Wyszyński).
Z jednej strony jestem zaskoczona, że rysunek wykonała uczennica klasy ósmej. Ale przeczytałam temat ... i wydaje mi się, że praca odzwierciedla poziom filozoficzny tematu. Czy kiedyś prace na ten temat byłyby lepsze? Nie wiem, z pewnością jednak prace mające walory artystyczne są zazwyczaj wieloznaczne i dają do myślenia. A przecież nie o myślenie i wieloznaczność chodzi w temacie konkursowym.
OdpowiedzUsuńobrazek się nie nadaje, nie ma wizerunku Matki Boskiej częstochowskiej... :P
OdpowiedzUsuń