wtorek, 21 lipca 2020

zakupy

Od czasu nauczania zdalnego nie wydałam złotówki na szkołę - tusz, papier do drukarki i każdy inny, pisaki, gry, zabawy do nauki, książki i pomoce do szkoły - wooow, jaka oszczędność! Ale i tak nakierowana jestem na takie zakupy - właśnie ktoś wystawił na licytację memory, które świetnie by się sprawdziły na katechezie - kliknęłam. Ostatnio w księgarni też widziałam jakąś grę - przydałaby się do przedszkola. A teraz wzięło mnie na porządki w książkach - nawet pudła zniosłam, żeby je wynieść - do szkoły ;-) Młodzież nie czyta, ale kuszę półką z książkami w sali religijnej - może kogoś zainteresuje? O ile w ogóle kiedyyyyś do szkoły wrócimy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz