sobota, 17 kwietnia 2021

dajcie mi jeść

Umieram z głodu. Już nawet przesuwam filmy na YouTube, jak ktoś o jedzeniu mówi! Ale czuję się zdecydowanie lepiej niż chociażby tydzień temu - może nie umrę? ;-)

Wczoraj miałam "obserwowaną" lekcję - chłopaki, jak zobaczyli dyrektorkę to zrobiła się cisza! :-O No to myślę sobie, super - będzie monolog :-/ Ale nie - urokiem osobistym osiągnęłam cel, dyskusja poszła pomyślnie ;-) Lekcja, zresztą jak zawsze, wyszła fajnie - pani dyrektor zachwycona! He, nawet modliła się z nami na początk katechezy! A lekcja była w klimatach Tygodnia Biblijnego - skupiłam się na niedzielnej Ewangelii i zrobiłam coś na kształt kontemplacji (ja się o czymś takim dowiedziałam w wieku 30 lat). A, że męska klasa, więc chciałam - i zawsze staram się, by były męskie przykłady. Film, który zaprezentowałam - he, zawsze to jakiś obraz współczesnego "Emaus" /KLIK/ ;-)

Uwielbiam te swoje dzieciaki, i te mniejsze, i te większe. Wymagam - również od siebie, ciągle coś robimy, czasem daję odetchnąć - ale nie jest tak, że nic nie robimy. Pytam ostatnio koleżankę, która ma brata księdza, jak sobie radzi ze zdalnym? No wiesz, minimum minimut... No domyślam się, i 5, albo 6 od góry do dołu :-/ No, można i tak....





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz