czwartek, 21 maja 2020

21.05

Pierwsze starcia o komunię - był plan na październik - rodzice życzą sobie w lipcu. Dziś było nieformalne spotkanie, i pierwsze ustalanie co i jak, gdzie, na szczęście już nikt nie pytał - po co. Ale... wcześniej katechetka z proboszczem sobie ustaliła jak ma być - i... dyskusje się szybciutko pozamykały ;-) Bez fajerwerków, wierszyków i spacerów po kościele. Krótko, skromnie, w małych grupach. Czekałam tylko, jak ktoś wypali z pytaniem: a to na rękę będzie?! - bo proboszcz z tradycjonalistów, więc spodziewałam się ciekawych reakcji :-D - szkoda, że nikt nie zapytał ;-)))))) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz