piątek, 12 marca 2021

Droga Krzyżowa (katechetki)

Odważyłam się i zorganizowałam dziś (covidową=zdalnie przygotowywaną) Drogę Krzyżową, którą prowadziły dzieci. Dzieciaki wyrosły, przeszczęśliwe spotkaniem - tysiąc pytań do... ;-) Oczywiście przed nabożeństwem ustaliłam z księdzem: Pyta: - zakończenie macie? - nie, tylko wstęp - ok. Wchodzi ksiądz: W imię Ojca i Syna... i robi wstęp. Obok stoi dziewczynka, która miała czytać właśnie wstęp! Któryś za nas cierpiał rany... Stacja pierwsza... Nie działa mikrofon. Szybka akcja: wchodzisz i czytasz z ambonki! - ale proszę pani.. - Wchodzisz :) Poszła, czyta. Katechetka w między czasie szuka długopisu. Pyta panią z pierwszej ławki: - ma pani długopis? Szuka. Pyta drugiej. Stacja 2. Z ambonki niektórych nie widać wcale, ale słychać chociaż ;-) Stacja 3. Jest długopis. Katechetka poprawia wstęp, żeby brzmiał, jak zakończenie :-D Stacja 7. Proboszcz czyta: stacja 8: Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty. Dziecko już przy ambonce. Czyta po księdzu: Stacja 7 - i rozważanie. Mina księdza bezcenna. Stacja 9. Katechetka myśli, jak księdzu dać znać, że MUSI być zakończenie. Stacja 10. Proszę pani... - tak? - boję się... - nie chcesz czytać? - chcę, ale się boję. - Słoneczko, nie bój się, powolutku czytaj, nie pomylisz się. - dobrze. Stacja 11. - proszę pani, a we wtorek będziemy mieć lekcję na teams? Stacja 12. Zsuwam z ust maseczkę - będę migać do proboszcza o to zakończenie. Stacja 13. Spojrzał na mnie! Zrozumiał, kiwnął głową. Uf. Teraz jeszcze, żeby organista jakiejś przyśpiewki nie zrobił :-D Mama dziewczynki, która miała czytać wstęp patrzy na mnie przerażona widząc, że zaraz będzie czytała jej córka. Pewnie bała się, że dałam jej tekst, którego nie przećwiczyła :-D Jest zakończenie. Amen. Koniec :-D 

Wzięłam do torebki trochę słodyczy i po nabożeństwie każdy dostał coś słodkiego, w ukryciu przed proboszczem :-D - i chociaż przecież mają tego tyleeee w domu, to dopiero była radość! ;-) i: - proszę pani, za tydzień też czytamy? - na szczęście pytanie padło nim zobaczyli słodycze ;-) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz