sobota, 27 marca 2021

z wczoraj

Wieczorna Droga Krzyżowa, Msza święta, w między czasie Spowiedź "świąteczna". Jak dobrze pójdzie to nie będzie ani Mszy św. Wielkanocnej, ani tym bardziej Komunii świętej :( No, ale jakby co to ja - gotowa ;-)

Będąc za granicą widziałam w kościołach rozmównice. Są tradycyjne kofesjonały, ale i rozmównice. Myślę, że to dobre rozwiązanie. Spowiedź podczas Mszy ma jedną zaletę: jesteś na Mszy - czas leci na staniu w kolejce, kończysz spowiedź i jeszcze możesz do Komunii przystąpić = byłeś na Mszy i byłeś u spowiedzi, nie musisz drugi raz do kościoła iść ;-) Ale - jeśli chodzi o komfort to średnio: głośno, presja kolejki za plecami, 

Szkoda, że księżom nie chce się siedzieć w konfesjonale - owszem są kościoły z całodziennymi dyżurami spowiedników, ale szkoda, że w parafiach - np. w piątek od 15.00 jest kapłan w konfesjonale, z możliwością rozmowy. Może młodzi by się odwążyli, może ktoś, kto dawno nie był u spowiedzi, to wydaje mi się fajną praktyką. 

Nierealne. Szkoda, że im się nie chce być dla nas. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz