piątek, 19 marca 2021

tryb życia piżamowy - do 11 kwietnia

Dostałam nowy grafik pracy - i od poniedziałku zaczynam tryb życia piżamowy - tylko 1 raz w tygodniu, na 1 godzinę muszę wyjść z domu - do przedszkola, bo te pracują bez zmian - reszta zdalnie. Dowiedziałam się też, że religia nie jest przedmiotem obowiązkowym, więc nie muszę robić spotkań on-line, wystarczą tylko wysłane materiały i tego w kl. 1-3 mam się trzymać. Starszaki też nie chcą spotkań na żywo - zostają mi tylko kl. 4 jeden raz w tygodniu, bo drugi też mają pracować sami. I jaki jest tego efekt? Tylko kl. 4 zgłaszają się do prac dodatkowych, konkursów, dzisiejszej Drogi Krzyżowej i tylko pytają: kiedy, co, gdzie - będziemy! Pozostali w stanie depresyjnym - i to wcale nie jest żart :-( Po co? Bez senu. Nie chce mi się. A to obowiązkowe? 

Chłopiec z kl. 7 - pisała wychowawczyni - na leczeniu psychiatrycznym, powód: nie radzi sobie ze zdalnym nauczaniem. Początkowo się nie łączył, później nie odzywał, nie pokazywał, w końcu zaczął omykać lekcje, w końcu całkiem przestał się logować. Mama - nauczycielka w przedszkolu, w pracy - wydawało się, że w 7 klasie - ogarnie. I system pewnie ogarnął, ale przerosła go cała reszta :-/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz