niedziela, 15 listopada 2020

niedziela

Jest już 23.23, za chwilę poniedziałek :-( Miałam nadzieję, że dyrekcja napisze magiczną wiadomość z informacją, że możecie państwo pracować z domu. Ale niestety jutro znów wstaję 6.15, żeby na 8.15 siedzieć w pustej sali szkolnej. Dwa spotkania on-line, 2 lekcje bez spotkań na żywo, jedno okienko a potem dwa zajęcia w przedszkolu - chociaż to na osłodę :) Dziś Msza św. w kościele. Zmarzłam, brrr. Niby na zawnątrz fajnie, ciepło, ale wewnątrz.. Było może 25 osób, może nie. Fajnie, że ludzie szli do spowiedzi. Ja też postanowiłam nie odkładać - bo to odkładanie to średnio się u mnie kończy :-/ Pewnie, jak u wszystkich ;-)  Ale ciesze się, gdy widze kolejkę do konfesjonału, a w niej mężczyzn nawet. Super! Może chociaż Pan Bóg kiedyś doceni, że się staraliśmy?...

2 komentarze:

  1. Eeeee? Ale jak to, nie możecie z domu pracować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widac jest różnica między pracą zdalną ze szkoły a z domu ;-)
      niwiem/nierozumiem/stosuję się do pomysłów dyrekcji

      Usuń