czwartek, 26 listopada 2020

pięciu narzeczonych Maryi

Przed chwilą wydawało mi się, że już KONIEC na dziś, wooowww. Ale teraz już wiem, że jeszcze nie, jeszcze jakieś prace mam we wiadomościach, muszę ocenić. Jeśli to zrobię jutro będę miała wolne! Chyba się poświecę ;-) I tak nie będę miała wolnego, ha ha, ale zawsze to mniej będzie. Jak ja się cieszę, że naprodukowałam ocen we wrześniu i w październiku! Czułam, że może być później wesoło - I JEST! ;-) 

Siedziałam wczoraj długo pod północ układając adwentowe postanowienia dla dzieci z kl. 1 i 2. Wyszukiwałam filmy i bajki na każdą niedzielę. Są zadania i dla rodziny, i dla Boga, i dla zwierzatek, i dla domu, i dla relaksu ;-) Zaprosiłam też rodziców do zrobienia prostego kalendarza adwentowego z wykorzystaniem słoika - najprostszy z najprostszych - może się zorganizują? Myślę, że tak, bo na lekcji on-line inne dzieci będą się chwalić, więc myślę, że będzie im głupio, że nie zrobili? W sumie to mam taką nadzieję ;-)

Jako dziecko nigdy nie miałam ani kalendarza, za moich czasów jeszcze (chyba) nie było w sklepach tych czekoladowych, na religii nam w ogóle o takich rzeczach nie mówili. Nie miałam nigdy wieńca adwentowego, ani pierniczków - na roraty zaczęłam chodzić dopiero, jak mi znajomy wredny ksiądz zadał to za pokutę! CODZIENNIE mu to wypominałam później, każdego dnia po tych cholernych roratach! Wrrrr. Boże, codziennie wstawałam o 5.00, bo przecież na 8.00 miałam do pracy, Raraty jakoś o 6.30 chyba były? Środek nocy! No i tak się stało, że już potem co roku chodziłam na roraty, codziennie, cały Adwent :-D 

Starszaki robią wieńce adwentowe, maluchy kalendarze - przedszkolaki będą miały takie atrakcje na religii, dziś już był Anioł Gabriel, Maryja i jej narzeczony Józef - były nawet zaręczyny! Nie obyło się bez płaczu, bo przecież każdy chciał był Maryją, Aniołem, Józefem! :-( Przy ich zaangażowaniu to Maryja by musiała mieć z 5 narzeczonych i z 10 dzieci! ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz