niedziela, 5 kwietnia 2020

Niedziela Palmowa

Jest niedziela, godz. 23.51 - właśnie skończycłam rozsyłać materiały na jutrzejsze zajęcia. Nim wyślę - pięć razy sprawdzam, czy wszytsko zapisane, klasa, data, temat, cele, linki. Jak już wyślę, też jeszcze sprawdzam, czy załączniki poszły i adres dobry. Za chwilę budzik na rano ustawić i niewiadoma - co jutro? Na szczęście już do środy mam przygotowany materiał - ostatnie 3 dni do Świąt! Jak pomyślę, że po Świętach przyjdzie mi realizować nowe tematy w wersji online - to możeee być twóroczoooo...

Kolejna niedziela bez Mszy. Niby online, niby włączyłam, ale jakoś mnie to nie zaspakaja. He, Niedziela Palmowa? Takiej jeszcze nie było... Wojna była, jedna, druga - ludzie szli do kościoła. Teraz #zostańwdomu, ech... Święta takie same przyjdzie nam spędzić. A i po Świętach ludzie nie pójdą - niby ma znów być tylko 50 osób (teraz 5), ale - już tak było i nie przyszli, więc - nie pójdą... Nie mam Palmy, nie zrobiłam... Dzieciakom też nie zadawałam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz